Rekrutacja to obszar, który wymaga przetworzenia i przechowywania potężnych ilości danych. To, co dodatkowo utrudnia sprawę, to fakt, że są to dane osobowe, które są wrażliwe i wymagają specjalnego traktowania.
Wbrew mitowi na temat niebezpieczeństwa takiej metody, dane te firmy coraz częściej przechowują w chmurach (najczęściej w modelu SaaS). Jak jeszcze cyfrowe narzędzia mogą wesprzeć proces rekrutacji i dlaczego są tak ważne?
Im większa firma (czyli zwykle większa ilość aplikacji), tym większa potrzeba wsparcia tradycyjnych działań analogowych. Odpowiednio dobrane narzędzia pozwolą Ci na szybsze działanie i błyskawiczną reakcję. W dzisiejszym świecie, w którym wszystko pędzi do przodu, to szczególnie istotne! Coraz częściej korzystamy też z urządzeń mobilnych, a rzadziej z komputerów czy nawet laptopów.
Jakich efektów możesz się spodziewać?
Narzędzia cyfrowe są korzystne również dla kandydata. Na pewno doceni on możliwość szybkiego przesłania CV z aplikacji mobilnej czy proste i intuicyjne formularze kontaktowe. Sprawdź nasze typy!
Aplikacja dostępna jest od października 2020 roku, ale już zdążyła zgromadzić wokół siebie grono zadowolonych klientów. Umożliwia ona łatwy dostęp do wielu projektów rekrutacyjnych, sprawną komunikację z kandydatami oraz wymianę informacji między działem HR i pozostałymi działami firmy.
Aplikacja typu CRM, pomagająca ogarnąć dane i kontakty, a dodatkowo w łatwy sposób udostępnić je dalej. Proste, intuicyjne narzędzie dla tych, którzy cenią sobie porządek.
Ciekawa propozycja dla tych, którzy cierpią na nadmiar papierowych wizytówek. Skanujesz papierową wizytówkę, a wówczas aplikacja zapisuje jej dane i przekazuje na Twój telefon. To świetne rozwiązanie zwłaszcza, jeśli nie lubisz bałaganu w portfelu czy kieszeniach.
Narzędzie, które pomoże Ci uporać się z nadmiarem otwartych kart, a tych w procesach rekrutacyjnych nie brakuje… Z pomocą tej aplikacji możesz zapisać karty ze swojej przeglądarki i wrócić do nich w dogodnym momencie. Session Buddy dostępny jest w formie rozszerzenia przeglądarki Chrome.
Zdjęcie główne artykułu: fot. Marko Geber / DigitalVision / Getty Images