Pracownik pracownikowi nierówny. W morzu przeciętnych kandydatów zdarzają się prawdziwe perełki, ale z jakichś powodów nie trafiają się Twojej firmie. To nie pech, a sygnał, że robisz coś źle.
Proces rekrutacyjny otwarty, oferta „wisi” w sieci i wydaje się, że wszystko idzie dobrze, bo na Twoją skrzynkę spływają kolejne zgłoszenia. Niestety, zainteresowani prezentują raczej przeciętny poziom i nie do końca odpowiadają Twoim wymaganiom.
Rekrutacja wydłuża się i generuje koszty, a idealnego kandydata wciąż nie ma. W końcu z braku przysłowiowego laku decydujesz się na zatrudnienie kogoś „wystarczającego” – średnia wydajność, niskie kwalifikacje i konieczność przeszkolenia. Tymczasem dobry specjalista zatrudnia się u konkurencji. Gdzie więc popełniasz błąd?
Do najczęściej popełnianych błędów przy tworzeniu ogłoszenia należy nieczytelna i chaotyczna struktura, brak podstawowych informacji, niejasne warunki zatrudnienia, wymagania czy zakres obowiązków, a także brak (przynajmniej) widełek płacowych.
Tego typu błędy od razu budzą podejrzliwość kandydatów – niejasne sformułowania to mijanie się z prawdą i lanie wody, brak informacji o wynagrodzeniu pachnie oszustwem, niechlujny styl i błędy świadczą o braku szacunku do potencjalnych pracowników. Nic dziwnego, że na takie ogłoszenie odpowiada mniej kandydatów albo tacy, którzy raczej nie spełnią Twoich oczekiwań.
Okazuje się jednak, że nie tylko przejrzystość i komplet informacji ma znaczenie. Jeśli Twoje ogłoszenie niczym się nie wyróżnia, przepadnie wśród setek sobie podobnych. Na oferty nudne odpowiedzą właśnie tacy kandydaci.
Tych z wyższej półki trzeba zachęcić czymś wyjątkowym, nieszablonowym i zaskakującym. Dlatego nie pisz kolejnego ogłoszenia z utartych formułek, ale stwórz ciekawą historię o stanowisku i firmie, która je oferuje. Zadbaj również o wizualny aspekt oferty, dodając zdjęcia lub wideo.
Wiele ofert pracy skupia się na wymaganiach wobec kandydata i obowiązkach, jakie na niego czekają. A co z korzyściami? Żyjemy w czasach, w których dobre wynagrodzenie nie wystarczy już, by przyciągnąć i zatrzymać pracownika, a już na pewno nie takiego, który ma wyższe kwalifikacje. Musisz pomyśleć, czego oczekuje i potrzebuje Twój przyszły pracownik, a co Ty jako pracodawca możesz mu zapewnić.
Nie bój się zapytać o to samych kandydatów – nie ma nic lepszego niż informacje z pierwszej ręki. Poproś o pomoc również swoich aktualnych pracowników – zapytaj ich, co cenią w Twojej firmie najbardziej i czym przekonaliby innych do aplikowania na dane stanowisko. Dzięki temu masz pewność, że Twoja oferta będzie naprawdę atrakcyjna i że trafisz w gusta potencjalnych odbiorców.
Może się okazać, że wymyślne chill roomy, owocowe czwartki i masaże w siedzibie firmy są zupełnie zbędne, a kandydat oczekuje po prostu służbowego komputera, możliwości rozpoczęcia pracy później lub przyprowadzenia dziecka (w awaryjnych sytuacjach).
A jeśli ogłoszenie jest dobre, a mimo to nadal nie pojawiają się ciekawe zgłoszenia? Pora sprawdzić, jak o Tobie mówią w sieci. Być może masz złą reputację, a na popularnych portalach ludzie stanowczo odradzają pracę w Twojej firmie. Dowiedz się, dlaczego tak jest, przeanalizuj negatywne komentarze i wyciągnij z nich wnioski.
Czasami przez ludzi przemawia zwykła złośliwość, ale coś musiało spowodować, że obrali sobie Twoją firmę za cel. W każdym komentarzu może być ziarenko prawdy. Odkryj je i postaraj się naprawić swoje błędy.
Działaj też na przeciwległym biegunie i prowadź w sieci akcje, które ocieplą Twój wizerunek. Możesz poprosić o pomoc pracowników – niech pokażą w social media firmę ze swojej perspektywy, opowiedzą o pracy i codzienności w zespole. Pamiętaj, że nie wolno Ci ich do niczego zmuszać. Employee Advocacy ma sens tylko wtedy, gdy pracownicy angażują się dobrowolnie.
Oprócz tego podejmuj działania, które pozytywnie wpłyną na odbiór Twojej firmy. Angażuj się w akcje charytatywne oraz w życie lokalnej społeczności, działaj na rzecz zwierząt i przyrody. Podejmij dialog ze swoimi odbiorcami na portalach społecznościowych – odpowiedz na ich pytania i pokaż im, jak wygląda zaplecze Twojej działalności.
Analiza Candidate Experience, czyli wszystkich wrażeń kandydata wyniesionych z całego procesu rekrutacyjnego, może pomóc Ci wskazać problematyczne momenty. Być może w Twojej firmie pracownikom jest dobrze, ale sama rekrutacja pozostawia wiele do życzenia.
Negatywne doświadczenia kandydata mogą odbić się na Twoim wizerunku. Sprawdź, jak rekruterzy prowadzą rozmowy, czy nie dochodzi do dyskryminacji, czy kandydaci otrzymują odpowiedni feedback itd.O najlepszych specjalistów trzeba powalczyć. Nie spadną Ci z nieba i nie zadowolą się przeciętną ofertą. Czasem zadbanie o pozytywny wizerunek firmy i prawidłowy przebieg rekrutacji nie wystarczy. W takich wypadkach poszukiwanie specjalisty możesz zlecić ekspertom od sourcingu.
Zdj. główne: Nick Fewings/unsplash.com
