Zdarza się, że z różnych powodów musimy zrobić dłuższą przerwę od pracy. Taka luka w CV może zaniepokoić przyszłego pracodawcę, dlatego warto przemyśleć, jak ją uzasadnić i wykorzystać.
Długa przerwa w karierze kandydata to czerwona lampka dla rekrutera. Z pewnością zapyta o nią na rozmowie, więc warto być na to przygotowanym. Bardzo często taka przerwa jest podyktowana okolicznościami życiowymi niezależnymi od nas, co nie znaczy, że nie możemy tego wyjaśnić i przekuć na swoją korzyść. Jak to zrobić i czego unikać?
Przerwa przerwie nierówna – wszystko zależy od jej długości i przyczyny. Po pierwsze, raczej neutralne są okresy od miesiąca do nawet pół roku – tyle może zająć cały proces poszukiwania i zdobywania pracy, wliczając w to badanie rynku, wysyłanie aplikacji i rozmowy rekrutacyjne. Gdy jednak przerwa robi się dłuższa, musi być ku temu dobry powód, a te mogą być różne. Oprócz długiego poszukiwania pracy po odejściu z poprzedniej firmy mogą to być:
· edukacja;
· narodziny dziecka;
· opieka nad chorym krewnym;
· choroba;
· przeprowadzka;
· przekwalifikowanie się;
· wypalenie zawodowe.
Bez względu na to, jak poważny jest powód tymczasowej przerwy w pracy, staraj się znaleźć czas na poszerzenie swoich kompetencji zawodowych. Rozważ podniesienie kwalifikacji, weź udział w szkoleniach online, czytaj literaturę specjalistyczną i prasę branżową. Podczas przerwy nie zaniedbuj komunikacji ze społecznością zawodową. Utrzymuj stare kontakty i nawiązuj nowe na konferencjach, aby być na bieżąco z aktualnymi trendami w swojej branży. Jest to szczególnie ważne w zawodach, w których efektywność opiera się na komunikacji.
Wiele osób, które musiały zrobić przerwę w swojej karierze, ma na tym punkcie pewnego rodzaju kompleks. Obawiają się, czasami słusznie, że potencjalny pracodawca negatywnie oceni taką białą plamę w ich życiorysie zawodowym. W efekcie uciekają się do oszustwa, próbując zatuszować to w CV. Najczęściej wydłużają czas pracy w poprzedniej firmie lub dodają miejsca, w których nie pracowali. Nie jest to dobry pomysł. Rekruter łatwo może zweryfikować te informacje, a kiedy prawda wyjdzie na jaw, taki kandydat na pewno zostanie odrzucony.
Warto pamiętać, że po oszustwo sięgają osoby, które faktycznie nie mają sensownego uzasadnienia swojej przerwy w karierze. Takie działanie może świadczyć nie tylko o ich nieuczciwości, ale też nierzetelności, braku lojalności w stosunku do pracodawcy, lenistwie czy niezdyscyplinowaniu. Dlatego nigdy nie decyduj się na kłamstwo, postaw na szczerość i poszukaj korzyści płynących z przerwy od pracy.
Przerwę dobrowolną lub wymuszoną możesz spróbować uzasadnić w CV albo w liście motywacyjnym. Jeśli podczas przerwy zaangażowałeś się w samorozwój i podwyższanie kwalifikacji, czyli brałeś udział w kursach i szkoleniach, zacząłeś studia podyplomowe lub całkowicie się przekwalifikowałeś, to doskonale wypełni to puste miejsca w Twoim życiorysie. Tak samo jak projekty, nad którymi pracowałeś w tym czasie jako freelancer – dobrym pomysłem może być dołączenie do CV portfolio z tego okresu.
Rekruter lub przyszły pracodawca z pewnością zapyta o powód odejścia z ostatniego miejsca pracy i to, co robiłeś podczas przerwy. Możesz go uprzedzić i sam poruszyć ten temat, jednak na pewno go nie unikniesz. W miarę możliwości skup się nie na samym fakcie przerwy, ale na doświadczeniu i wiedzy zdobytych w tym czasie. Pamiętaj, że bez względu na powód powstania takiej luki w CV, musisz przekonać potencjalnego pracodawcę, że nie wpłynęło to negatywnie na Twoje umiejętności i kwalifikacje i że jesteś gotowy na powrót do pracy. Podkreślaj więc korzyści, jakie wyciągnąłeś z długiej przerwy. Co możesz powiedzieć?
Nie tłumacz, dlaczego znalezienie nowego zatrudnienia zajęło Ci tak dużo czasu. Zamiast tego opowiedz o tym, co robiłeś oprócz tego – dodatkowe kursy czy szkolenia, wolontariat, a nawet podróże są czymś, co może zainteresować rekrutera. Wspomnij, jakie zdobyłeś umiejętności w tym okresie, czego nauczyła Cię podróż i praca wolontariacka.
Ta opcja całkiem nieźle broni się sama. W końcu prowadząc swój biznes, pozostajesz aktywny i zaangażowany oraz nadal rozwijasz się zawodowo. To, co może zaniepokoić potencjalnego pracodawcę, to ryzyko, że nie potrafisz dostosować się już do pracy dla kogoś, że stałeś się zbyt niezależny i samodzielny. Dlatego w takiej sytuacji musisz sensownie wyjaśnić, dlaczego zdecydowałeś się na porzucenie własnej działalności i powrót do zespołu.
Problemy rodzinne i kryzysy życiowe to jedna z najczęstszych przyczyn długich przerw w zatrudnieniu. Zwykle są to sprawy delikatnej wagi, ale też całkiem normalne, takie jak narodziny dziecka czy przeprowadzka. W każdej z tych sytuacji jesteś w stanie wskazać wyzwania, z którymi musiałeś się zmierzyć i doświadczenie, jakie z tego wyniosłeś. W przypadku własnej choroby lub opieki nad chorym krewnym zaznacz wyraźnie, że stan zdrowia Twój lub bliskiej Ci osoby nie będzie wpływał na jakość Twojej pracy. Podkreśl, że czujesz się już dobrze lub że Twój krewny ma zapewnioną opiekę, dlatego Ty sam możesz skupić się na pracy.
W tym wypadku również nie można oczekiwać, że pracodawca zadowoli się informacją, że poprzednia praca po prostu Cię zmęczyła i potrzebowałeś odpoczynku. Jeśli przerwa trwała na przykład rok, to oczywiście pierwsze jej miesiące możesz spędzić relaksując się. Jednak pozostały czas powinnaś wykorzystać na rozwijanie swoich kwalifikacji lub realizację jakichś planów czy marzeń. Opowiedz więc o tej części przerwy, która była aktywna, produktywna i wartościowa.
W żadnym wypadku nie przesadzaj i nie zmyślaj, bo rekruter może łatwo przyłapać Cię na kłamstwie. Nie reaguj też zbyt emocjonalnie i wylewnie – Twoje wyjaśnienia muszą być konkretne i rzeczowe.
Dłuższa przerwa w pracy nie musi być powodem do wstydu, pod warunkiem, że odpowiednio ją wykorzystaliśmy. Trudno przecież uzasadnić rok bezproduktywnego siedzenia w domu. Dlatego jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, postaraj się pozostać na bieżąco z trendami branżowymi, utrzymać kontakty służbowe czy podnieść swoje kwalifikacje.
Zdj. główne: Nick Morrison/unsplash.com