Zwierzęta w miejscu pracy. Czy to ma sens?

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Pracodawcy prześcigają się w pomysłach, by przyciągnąć, a następnie zmotywować pracowników do efektywnej pracy. Pakiety opieki zdrowotnej, fitness i owoce dziś już nikogo nie dziwią. Czy obecność zwierząt w pracy zakorzeni się równie mocno?

Praca to dla wielu nadal przykry obowiązek. Zmuszamy się, aby każdego ranka wstać i do niej wyjść, spędzamy w niej wiele godzin i poświęcamy dla niej naszej marzenia. Chociażby o posiadaniu zwierzaka. Wielogodzinna nieobecność w domu i pozostawienie w nim czworonożnego przyjaciela jest dla niektórych nie do pomyślenia. A co, jeśli można by go zabrać ze sobą?

Czworonogi w biurze, skąd ten pomysł?

Animaloterapia, czyli leczenie z udziałem zwierząt, to zjawisko powszechnie znane i doceniane. Nie od dziś wiadomo, że obcowanie ze zwierzętami daje wiele korzyści. Przynosi relaks, zmniejsza ciśnienie krwi, uspokaja. Dlaczego więc nie wykorzystać tych atutów i pozwolić pracownikom na przyprowadzanie do biura pupili?

Najczęściej spotykanymi zwierzętami, które towarzyszą swoim właścicielom w pracy, są psy. Zdarza się jednak (chociaż nieczęsto) także widok kota lub gryzonia. Przyprowadzenie psa do pracy, poza dotychczas wymienionymi, ma także inne zalety. Pracownik nie ma presji szybkiego wyjścia do domu, aby wyprowadzić pozostawione w nim zwierzę na spacer. W trakcie przerw pracownik ma powód, aby wyjść na krótki spacer i zaczerpnąć oddechu na świeżym powietrzu. Przyprowadzenie zwierzaka jest elementem towarzyskim. Sprzyja nawiązywaniu kontaktów ze współpracownikami.

Pies i kot w pracy
(źródło: pxhere.com)

Rozwiązanie nie dla każdego

O ile sama idea przyprowadzania czworonogów do miejsca pracy wydaje się być bardzo dobra i korzystna, to należy zwrócić uwagę na kilka minusów. Po pierwsze – charakter zwierzaka. Nie każdy czworonóg będzie nadawał się do zabrania do pracy. Zwierzę musi być spokojne i ciche. Wiadomo, że pierwsza wizyta zawsze wiąże się z entuzjazmem i koniecznością zapoznania z nowym miejscem, jednak później zwierzę nie może przeszkadzać w pracy. Ani nam, ani współpracownikom, ani klientom. Szczekające, energiczne psy czy wszędobylskie, charakterne koty nie nadają się do biura.

Kolejnym aspektem są przeciwwskazania zdrowotne naszych współpracowników. Wiele osób ma alergię na sierść, co wyklucza możliwość zabrania pupila do pracy. Kolejną grupę stanowią osoby, które mają fobie, czyli lęk przed zwierzętami. Są też takie osoby, które zwyczajnie nie lubią zwierząt i przebywanie z nimi w pracy byłoby dla nich mocno niekomfortowe.

Przepisy BHP i polskie prawo nie wykluczają jednak możliwości przyprowadzania zwierząt do pracy. Jeżeli pomysł zyska aprobatę wszystkich pracowników, to jak najbardziej jest to legalne działanie.

Wyprawka dla czworonoga do pracy

Jeżeli mamy możliwość zabrania pupila do biura, trzeba pamiętać o konieczności przygotowania odpowiedniego ekwipunku. Miski, karma, zabawka, posłanie lub kocyk to elementy obowiązkowe. Pamiętajmy o tym, aby stworzyć zwierzęciu warunki podobne do domowych: dostęp do wody, jedzenia i stworzenie wygodnego miejsca. Warto zwrócić uwagę na zachowanie pupila. Wspólne wyjście do pracy może okazać się entuzjastycznie przyjęte, ale tylko przez jedną stronę. Zwierzę musi czuć się komfortowo w naszym miejscu pracy.

Czarno-białe zdjęcie psa siedzącego przy laptopie
(fot. Nick Turner / unsplash.com)

Zwierzęta w pracy – atuty

Niewątpliwym atutem jest zadowolenie pracownika. Dla wielu osób możliwość zabrania ze sobą psa do pracy będzie najważniejszym z proponowanych przez firmę benefitów. W szczególności po powrocie do biura po pandemii, kiedy zwierzęta przywykły do stałej obecności opiekunów w domu. Dodatkowym plusem jest redukcja stresu u pracowników. Takie rozwiązanie nie obciąża finansowo pracodawcy, a jest bardzo skuteczne dla pracownika.

Pozwalanie na przyprowadzanie zwierząt do pracy to także dobry element wizerunkowy dla firmy. Pokazujemy dzięki temu nasze pozytywne nastawienie do zwierząt, troskę o nie, a zarazem jest to duży ukłon w stronę pracownika.

Zdjęcie główne artykułu: źródło: pexels.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*