Marka osobista w social mediach. Czy warto mieć dwa osobne profile?

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Konto na Facebooku to pewien rodzaj zaproszenia do prywatnego życia i uchylenie rąbka tajemnicy na temat tego, gdzie bywamy, kogo lubimy, jakie mamy poczucie humoru czy jak spędzamy czas wolny. Czy chcemy jednak, żeby to wszystko wiedział o nas pracodawca lub kolega z biurka obok?

Wyjaśnijmy to sobie od razu – na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli poszukujesz gotowej złotej recepty, tutaj jej nie znajdziesz. W zamian będziesz mógł zapoznać się z różnymi perspektywami, podsumowaniem wad i zalet możliwych rozwiązań i finalnie wybrać coś, co najlepiej do Ciebie pasuje.

Osobny profil zawodowy

Osoby, które boją się o swoją prywatność, często wpadają na pomysł założenia drugiego, osobnego konta np. na Facebooku. Takie dodatkowe konto ma służyć tylko im celom zawodowym. Brzmi dobrze? Nie do końca.

  • Jakie mogą być wady takiego rozwiązania?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której na Facebooku szuka nas znajomy. Wpisuje nasze imię i nazwisko, po czym jego oczom ukazują się dwa profile. Nie ma pojęcia, na który z nich wysłać zaproszenie – może jeden z nich to stare konto, do którego nie pamiętamy hasła? A może ktoś się pod nas podszywa? Zakładając kolejne konto na platformie ryzykujesz, że wprowadzisz kogoś w błąd.

Na Facebooku szukamy też przede wszystkim rozrywki. Jak myślisz, czy ktokolwiek chce czytać tylko o Twoim awansie lub sukcesach firmowych? Do takich celów służy inna platforma – LinkedIn, więc po co wymyślać koło na nowo?

Niestety, zdarza się, że to pracodawca wymaga od Ciebie założenia dodatkowego konta w social mediach. To częsta praktyka w niektórych branżach, np. w HR i rekrutacji. Pamiętaj jednak, że nikt nie powinien zmuszać Cię do zakładania takiego profilu, jeśli nie jesteś przekonana/y do tego pomysłu.

Sieć kontaktów
(fot. Dimitri Otis / Stone / Getty Images)

Jeden profil do… wszystkiego?

Czyli podejście, które zakłada jeden profil i publikowanie na nim treści z zachowaniem work-life balance – trochę o pracy, a trochę o życiu prywatnym. Zdecydowanie się na takie rozwiązanie buduje Twoja autentyczność, ociepla wizerunek i przedstawia jako człowieka, a nie tylko pracownika. Dzięki niemu unikniesz też „wirtualnej schizofrenii”. Wciąż jednak czyhają na Ciebie pewne zagrożenia, wynikające z faktu przedstawiania swojego życia kontaktom biznesowym czy rekruterom, którzy także korzystają z Facebooka. Jak na to zaradzić?

  • pomyśl pięć razy, zanim udostępnisz żart z pogranicza czarnego humoru i sarkazmu, bo możesz zostać zrozumiany opacznie;
  • nie odsłaniaj przed obserwatorami każdego aspektu swojego życia. Twoje dziecko na pewno jest najsłodsze na świecie, ale nie każdy musi wiedzieć, jak słodko wygląda ubrudzone buraczkami;
  • pomyśl nad stworzeniem zamkniętej grupy bądź czatu z najbliższymi znajomymi lub rodziną. Dzięki temu zyskasz swobodną przestrzeń do dzielenia się kontrowersyjnymi memami czy zdjęciami swojej pociechy.

Niezależnie od podjętej decyzji pamiętaj o jednym: raz wrzucone w Internet zdjęcie lub wpis pozostaje w nim na zawsze.

Zdjęcie główne artykułu: fot. Caroline Purser / The Image Bank / Getty Images

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*