Horror rekrutacji. Czego nie lubią kandydaci?

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Proces rekrutacji bez względu na branżę jest męczący i stresujący, dlatego wielu kandydatów po prostu nie lubi go przechodzić. Dodatkowo wszystko utrudniają rekruterzy, którzy nie zawsze są odpowiednio przygotowani lub zachowują się w niewłaściwy sposób. Czego potencjalni pracownicy najbardziej nie lubią w rekrutacji i co zraża ich do firmy?

Nieuprzejmy rekruter

Osoba rekrutera odgrywa największą rolę w całym procesie. Jeśli rekrutujący ma wysokie umiejętności interpersonalne i potrafi stworzyć pozytywną relację z kandydatem, to nawet w sytuacji odrzucenia, ten drugi będzie skłonny przychylnie spojrzeć na firmę. I odwrotnie, nietaktowny i gburowaty rekruter może zniechęcić obiecującego kandydata, a także poważnie zaszkodzić wizerunkowi całej firmy.

Nieuprzejmy rekruter potęguje także stres potencjalnego pracownika, przez co ten może mieć problem z udzieleniem sensownych odpowiedzi czy wypełnieniem wymaganych testów.

Niestosowane pytania w czasie rekrutacji

Pytania o życie prywatne, kwestie wiary, orientacji seksualnej czy planów związanych z rodziną – żaden kandydat nie lubi na nie odpowiadać. Powodują one, że potencjalny pracownik czuje się niekomfortowo, i świadczą o braku profesjonalizmu ze strony rekrutera.

Sprawy delikatne i prywatne nie powinny być czymś, co interesuje przyszłego pracodawcę. Jeśli więc na rekrutacji pojawiają się tego typu pytania, jest to czerwona flaga dla każdego kandydata.

Zbyt długi proces rekrutacyjny

Proces rekrutacyjny złożony z nieskończonej ilości etapów – rozmów, telefonów, testów – to coś, co potrafi skutecznie odstraszyć niejednego kandydata. Jako pracodawca musisz zrozumieć, że osoby aplikujące na dane stanowisko w Twojej firmie albo są bezrobotne, albo pracują w innym miejscu. W pierwszym wypadku zależy im na tym, by jak najszybciej rozpocząć nową pracę. Natomiast w drugim wypadku kandydaci nie mogą pozwolić sobie na ciągłe opuszczanie pracy, by wziąć udział w kolejnych etapach rekrutacji.

Źle o firmie świadczy także sytuacja, gdy kandydat musi długo czekać na umówione spotkanie. Rekruter nie może wymagać punktualności, jeśli sam jej nie prezentuje. Takie lekceważące podejście do potencjalnego pracownika już na starcie sporo mówi o tym, jaki stosunek ma firma do swojego personelu.

Niekomfortowe warunki podczas rozmowy

Zbyt małe lub głośne pomieszczenie, niewygodne krzesło, spotkanie w miejscu publicznym – to kolejne czynniki, które powodują, że kandydaci tylko bardziej się stresują. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej rekruter ma obowiązek zadbać o odpowiednie warunki, w których potencjalny pracownik poczuje się komfortowo i nie będzie niczym rozpraszany.

Ghosting i brak feedbacku

Rekruter obiecuje, że skontaktuje się z kandydatem za kilka dni, ale nigdy więcej nie dzwoni i nie pisze? Co więcej, kontakt z nim całkowicie się urywa, a sam wakat przestaje być dostępny? Ghosting w procesie rekrutacji to wynik złego zarządzania HR. Rekruterzy często nie rozumieją, jak ważne jest podtrzymanie pozytywnej relacji z każdym kandydatem, także odrzuconym. Takie podejście pomaga budować pozytywny wizerunek firmy i pozostawia możliwość skorzystania z zebranych kontaktów przy kolejnym naborze. Niedotrzymywanie słowa i ignorowanie kandydata jest nieprofesjonalne i świadczy o braku szacunku do niego oraz jego czasu, szczególnie gdy proces rekrutacji był długi i trudny.

Nie są to oczywiście wszystkie powody, dla których większość z nas nie lubi przechodzić procesu rekrutacji, ale z pewnością te, które najbardziej nas zniechęcają i denerwują.

Zdjęcie główne; SHVETS production/pexels.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*