Koronawirus a employer branding. Jak pandemia wpłynęła na rynek pracy?

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis

Jeszcze do niedawna mówiono o tzw. rynku pracownika, jednak od czasu pierwszego zamrożenia gospodarki coraz śmielej mówi się o powrocie rynku, na którym to pracodawca dyktuje zasady gry.

Co zmieniła pandemia?

Sporo mówi się o tym, że koronawirus zakończył 7,5-letni wzrost na polskim rynku pracy. Już od lutego zeszłego roku mogliśmy obserwować początek zmian – wiele firm w trakcie pandemii przestało rekrutować nowych pracowników. Z oczywistych względów sytuacja najmocniej dotknęła branże związane z podróżowaniem (turystyczną, gastronomiczną, hotelarską) oraz organizacją wydarzeń, które masowo zaczęto odwoływać.  

Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego dot. spadku zatrudnienia w kwietniu 2020
(źródło: Główny Urząd Statystyczny)

Pandemia wpłynęła też na większe rozwarstwienie społeczne – przywilej zdalnego wykonywania swojej pracy ma głównie klasa średnia, tymczasem nie wszystkie zawody mogą być wykonywane z domów.

Dr hab. Ryszard Szarfenberg (Uniwersytet Warszawski) w rozmowie z Forbes

Kryzys wpływa na polaryzację pomiędzy pracami „lepszymi”, wymagającymi wyższego wykształcenia i możliwymi do wykonania zdalnie, a gorszymi, gdzie najbardziej tnie się zatrudnienie

Najlepiej z kryzysem poradził sobie sektor IT, farmaceutyczny, telekomunikacyjny, finansowy oraz ubezpieczeniowy.

Employer branding w kryzysie

Przed koronawirusem rynek pracownika oferował dużą liczbę ofert. To pracodawcy musieli zabiegać o pracowników, poszukiwać talentów, przyciągać je do swojej firmy i robić wszystko, by pozostały w niej jak najdłużej. Teraz eksperci wieszczą powrót rynku pracodawcy, co dla employer brandingu oznacza szereg zmian.

Po pierwsze, mniej benefitów

Według danych Grant Thornton w kwietniu 2020 roku pracodawcy w jednym ogłoszeniu oferowali kandydatom średnio 4,9 różnego rodzaju benefitów i zachęt (np. kart sportowych czy abonamentów medycznych). „To o jeden punkt mniej niż w ofertach w kwietniu rok temu (5,9). Jest to również o jedno udogodnienie mniej niż w ofertach sprzed miesiąca” – podkreślają autorzy raportu.

Na początku pandemii obniżyły się także wymagania stawiane kandydatom – sklepy spożywcze i firmy kurierskie przeżywały prawdziwe oblężenie, dlatego pilnie potrzebowały nowej kadry. To z kolei powodowało, że pracodawca nie mógł być zbyt „wybredny”. Obecnie wymagania ponownie poszybowały w górę, choć uległy zmianom: większy nacisk kładzie się na doświadczenie, a dużo mniejszy na dyspozycyjność.

Dotychczasowe działania employer brandingowe skupiały się na stworzeniu wizerunku „pracodawcy z wyboru” i wykreowaniu odpowiedniej kultury organizacji. Wiele firm w swoich działaniach uwzględniało programy poleceń pracowniczych, w ramach których obecni pracownicy firmy otrzymywali premię za polecenie do pracy znajomego – takie rozwiązanie świetnie funkcjonowało np. w Amazonie. Teraz jednak okazuje się ono niepotrzebne, gdyż ludzie pozbawieni pracy zgłaszają się sami.

Po drugie, komunikacja wewnętrzna

Najważniejszym celem EB jest aktualnie wsparcie obecnych pracowników firmy, którym nie brak czynników stresujących, wynikających z obecnej sytuacji – wszelkie działania powinny skupić się właśnie na nich. W cenie jest szczera komunikacja wewnętrzna i bieżące informowanie o zbliżających się zmianach oraz kondycji firmy. Nie można dopuścić do sytuacji, aby pracownicy dowiadywali się o istotnych sprawach z zewnątrz.

W dobie kryzysu część firm zdecydowało się podziękować pracownikom w mediach społecznościowych. Tak zrobiła np. sieć sklepów Żabka, która w spocie „Mały sklep. Wielcy ludzie.” wyraziła wdzięczność za pracę w tym ciężkim i intensywnym okresie.

Na podobny ruch zdecydowała się także Biedronka:

Oraz Lidl:

Niektóre sieci handlowe poinformowały także o dodatkowych premiach dla tych, którzy pracowali podczas pierwszej fali pandemii.

Po trzecie, pożegnanie z klasą

Jeżeli koniecznie okazało się rozstanie z częścią załogi, należy zadbać o to, by proces ten przebiegł w sposób możliwie łagodny. Przeprowadzenie tzw. offboardingu to kwestia delikatna, dlatego należy zwrócić uwagę na każdy detal.

  • Zadbaj o odpowiedni dialog ze zwalnianym pracownikiem – to ważne, aby otrzymał od Ciebie konkretne informacje co i z jakich powodów się dzieje, w jaki sposób została podjęta decyzja oraz jak będzie wyglądał proces pożegnania z firmą.
  • Skieruj komunikat zewnętrzny – firma powinna zająć oficjalne stanowisko, by uniknąć zniekształceń rzeczywistego obrazu sytuacji.  
  • Nie zapomnij o pracownikach, którzy z Tobą pozostają – oni również czują zagrożenie i martwią się o swoją przyszłość, dlatego powinni wiedzieć o bieżącej kondycji firmy oraz jej dalszych planach, zwłaszcza tych dotyczących kadry.

Przykładem wzorcowo przeprowadzonego offboardingu może być firma Airbnb, która postanowiła aktywnie wesprzeć byłych pracowników w poszukiwaniu nowego zatrudnienia. W związku z tym uruchomiła stronę, na której promuje utalentowane osoby z dawnej kadry:

Tak firma Airbnb promowała talenty pracowników, z którymi musiała się rozstać (źródło: airbnb.com)

Takie działania udowadniają, że nie warto rezygnować z budowania marki pracodawcy w obliczu kryzysu, a sam proces zwolnień paradoksalnie może okazać się jej kluczowym elementem.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*