Millenialsi w najbliższej przyszłości będą stanowić większość osób aktywnych na rynku pracy. Jakie oczekiwania mają wobec pracodawców?
Osoby z pokolenia Y to wymagający pracownicy, którzy nie idą na kompromisy i mają duże oczekiwania wobec przyszłego pracodawcy. Chociaż ważnym czynnikiem nadal jest dla nich satysfakcjonujące wynagrodzenie, to równocześnie wielu z nich jest skłonnych przymknąć oko na niższą pensję, jeśli pracodawca zapewnia atrakcyjne benefity pozapłacowe.
Ponieważ znaczenie pokolenia Y na rynku pracy stale rośnie, warto zainteresować się tym, jacy naprawdę są ludzie urodzeni w latach 1980-2000 i co ich ukształtowało. Stereotypowy obraz pokazuje młodych ludzi skupionych na sobie, aroganckich, zblazowanych, roszczeniowych i niedojrzałych. W rzeczywistości, jak pokazują badania, millenialsi to ludzie ciekawi świata, otwarci, pełni energii i często wielozadaniowi, ale świadomi swoich potrzeb, których spełnianie stawiają na pierwszym miejscu. Jak każde pokolenie, mają swoje aspiracje, motywacje i obawy.
Zdaniem ekspertów, potrzeby i wymagania millenialsów mają realny wpływ na zmiany, które obserwujemy na współczesnym rynku pracy. Cała koncepcja employer brandingu opiera się przecież na wychodzeniu naprzeciw oczekiwaniom młodych pracowników. Czego więc oczekuje pokolenie Y?
Ten warunek pozostaje niezmienny od wielu lat, w świetle rosnących cen i podwyżek minimalnego wynagrodzenia, naturalne wydaje się, że również oczekiwania płacowe młodych pracowników wzrastają. Badania z 2019 roku (Raport „Sytuacja materialna Polaków” na zlecenie Lindroff S.A.) pokazują, że ponad połowa millenialsów oczekuje zarobków powyżej 3000 zł.
Dodatki pozapłacowe to obecnie standard w ofertach pracy. Millenialsi najbardziej cenią te związane z rozwojem zawodowym (np. kursy, szkolenia), bezpieczeństwem i zdrowiem (np. ubezpieczenia grupowe, pakiety opieki medycznej), a także relaksem i rozrywką (np. pracownicze chill roomy, karty Multisport, spotkania i wyjazdy integracyjne).
Młodzi ludzie chcą pracy w otwartym, zgranym i najlepiej młodym zespole. Atmosfera powinna być swobodna, a dress code luźny lub semi-formalny. Kluczowe jest też podejście przełożonego do pracowników oraz to, jak się z nimi komunikuje.
Ludzie z pokolenia Y dorastali wraz z technologią, dlatego większość z nich nie zna życia sprzed Internetu i czasów bez Facebooka. Millenialsi preferują firmy korzystające z nowoczesnych rozwiązań i dostępnych technologii. Ważna jest dla nich postępowość, a nie długoletnie tradycje.
Według tegorocznego raportu Delloite, dla 85% millenialsów ważna jest możliwość utrzymania równowagi między życiem prywatnym a zawodowym. Pracodawca musi szanować ich czas wolny i nie może wymuszać na nich brania nadgodzin lub dodatkowych obowiązków.
Millenialsi są niecierpliwi i cały czas aktywni, wiecznie podłączeni do sieci. Ponieważ komunikują się głównie przez aplikacje takie jak Messenger czy Whatsapp, są przyzwyczajeni do szybkich odpowiedzi, stałego kontaktu i otrzymywania natychmiastowego feedbacku. Jeśli coś robią źle, chcą wiedzieć o tym tu i teraz, a roczna ocena pracy nie jest dla nich satysfakcjonującym podsumowaniem.
Osoby z tego pokolenia nie lubią dłużyzn i monotonii. By ich motywacja nie zniknęła, potrzebują jasnych i zwięzłych komunikatów o tym, czego się od nich oczekuje, oraz ciągłych zmian i różnorodnych zadań. Millenials nie zagrzeje miejsca w pracy, w której codziennie przez 8 godzin robi to samo.
Generacja Y ma ogromną potrzebę posiadania mentora, przewodnika, kogoś, od kogo mogą się uczyć i kto stanie się dla nich wzorcem. Ich szef lub przełożony musi mieć cechy dobrego lidera, ale też nauczyciela, a równocześnie mieć cierpliwość, gdyż sami millenialsi nie mają jej za wiele. Chcą się uczyć szybko i z natychmiastowym efektem.
Dla millenialsów koncepcja 8-godzinnego dnia pracy od 7 lub 8 rano jest przeżytkiem. To coś, co robili ich rodzice. Millenialsi wolą mieć możliwość wyboru nie tylko czasu, ale i miejsca pracy. Elastyczny grafiki i możliwość pracy zdalnej to warunki konieczne.
Jak widać, oczekiwania generacji Y są całkiem precyzyjnie określone. Niestety, pracodawcy wciąż ignorują oczekiwania największej na rynku siły roboczej. Według tegorocznego badania Deloitte, tylko 26% millenialsów uważa, że ich pracodawca pomaga pracownikom w rozwoju kompetencji. Skutkuje to niskim stopniem lojalności wśród młodych ludzi, z których aż 43% planuje zmianę pracy w najbliższych dwóch latach. Wynagrodzenie rzadko jest czynnikiem decydującym, bo dla pokolenia Y najważniejsze jest, by czuć się dobrze w swojej pracy.
Zdjęcie główne artykułu: fot. Mimi Thian, źródło: unsplash.com
Z każdym można się dogadać, nie ma znaczenia czy pracownik jest millenialsem czy nawet zetem czy reprezentuje pokolenie po 50. Błagam…wiek nie ma tutaj znaczenia. Liczy sie nastawienie do pracy. W imex logistics własnie za to pracodawca ceni zespół szczególnie. Jak jedna strona jest fair wobec drugiej to sie dogadaja w temacie warunków zatrudnienia